Printer Friendly Version 22. lipiec 2021 roku Prezydent Vučić: Zdecydowaliśmy - naszym celem jest UE, lecz Chiny to nas ważny partner @ 22 July 2021 03:19 PM

Zdecydowaliśmy - naszym celem jest i pozostaje UE, powiedział Prezydent Serbii Aleksandar Vučić w wywiadzie dla niemieckiego dziennika Handelsblatt, dla Serbii mie ma alternatywy, lecz Chiny to ważny partner Serbii, a zadaniem państwa jest dbać o interesy własnych obywateli.                         

W ten sposób odpowiedział on na pytanie, co Serbia wybierze, kiedy będzie musiała wybrać między bliskimi stosunkami z Pekinem a UE, Vučić podkreślił, że Serbia pragnie stać się pełnoprawnym członkiem UE.       

"Łączy nas historia, wspólna kultura, członkowie UE to w tej chwili nasi najważniejsi partnerzy", wyjaśnił on i dodał, że wymiana handlowa między Niemcami i Chinami jest 3000 razy większa od wymiany między Serbią a Chinami, lecz pomimo to biznes między Serbia a Chinami okazuje się być problemem.         

Na stwierdzenie, że kanclerz Niemiec Angela Merkel nie złożyła życzenia z okazji stulecia Partii Komunistycznej Chin - w odróżnieniu od niego odpowiedział, że Serbia jest małym krajem w porównaniu z Niemcami. Na powtórzone pytanie o tym, co Serbia zrobi, jeżeli będzie musiała wybierać między UE a C Chinami podkreślił, że Serbia już podjęła decyzję, że jej celem było i pozostało członkostwo u UE.        

"Najwięksi inwestorzy u nas są z UE. 67% naszego handlou odbyuwa się z UE. Dodać do tego trzeba 17% z krajami regionu, które znajdują się na drodze do UE. Bez UE nie przetrwany", dodł on.                  

"Czy możemy jednak dużo dobrego zrobić z Chiami - oczywiście. Tak też robimy, podobnie do Niemiec", pdkreślił Vučić, a na uwagę że jest krytykowana jakość projektu Jedwabny Ślak, przede wszystkim z powodu pracowniów chińskich odpowiedział, że jakość drogi lub mostów, które Serbia buduje we współpracy z Chinami jest doskonała.                

"Dajemy pracę tym, którzy przychodzą z najlepszą ofertą. Dlatego mówię do Europejczyków, którzy krytykują chińskie projekty w naszym kraju - zaproponujcie projekt droższy o jeden euro i dostaniecie pracę", podkreślił on.                  

Nawiązując do tego powiedział, że Serbia za pomocą 600 mln euro z UE buduje połączenie kolejowe z Północną Macedonią, ponieważ była to lepsza oferta niż chiińska.                      

"Często mówi się o połączeniu kolejowym z Budapesztem, z czego 180 km wiedzie przez terytorium Serbii, finansowanym ze strony Chin. Połączenie kolejowe budowane przy pomocy UE z Belgradu do Północnej Macedonii jest dwa razy dłuższe i o tym nikt nie mówi. Za dużo w tym polityki, stwierdził Prezydent Vučić.

Na pytanie, czy popiera plany UE u USA dot. alternatywy dla Jedwabnego Szlaku Vučić odpowiedział, że popiera wszystko, co jest w interesie naszego regionu.                        

"Chińczycy pragną wszędzie rozszerzyć swoją obecność, ale wiele procesów na Zachodzie, szczerze mówiąc, odwija się sprawniej i bezproblemowo. Musimy jeszcze wiele się nauczyć od Zachodu, ale doganiamy", powiedział Vučić.             

Prezydent powiedział, że Chiny to ważny partner Serbii i dodał, że po rozpoczęciu procesu konsoldacji finansów publicznych w 2014 roku nasze państwo dostało z Chin na dobrych warunkach ofertę dot. projektów rozwojowych.                               

Powiedział również, że na wschodzie Serbii, na prośbę UE, ogłoszono przetarg na kopalnie miedzi, lecz w ciągu sześciu miesięcy żadna kompania europejska nie wysłała swoją ofertę, więc tym zajęli się Chińczycy.                    

"Naszym obowiązkiem jest dbać o interesy obywateli", powiedział on.                   

Przypomiał, że gospodarka Serbii przez 8 lat osiągneła 52% wyższy poziom, co dla UE oznacza, że Serbia mogłaby być silnym członkiem i sią napędową całego regionu.

W yjaśniając, na czym polega sukces rozwoju gospodarczego Serbii Vučić powiedział, że Serbia ma bardzo dobrej jakości siłę roboczą, która mówi po angielsku, że dokonano cyfryzacji społeczeństwa i administracji, że posiada najbardziej elastyczne Prawo Pracy w Europie, jak również uporządkowane finanse publiczne.                       

Przypomiał, że dług publiczny wcześniej wynosił 78% PKB, a dziś jest mniejszy i dzięki silnemu wzrostowi gospodarczemu wynosi 52%.                     

"Możemy sobie pozwolić na to, aby inwestorów przyciągnąć, dodał Prezydent Vučić i podkreślił, że Serbia oferuje pomoc dla inwestycji, ale motywem przyjśca Centrum Rozwoju "Continental" nie były subwencję.           

Prezydent poiedział, że z całego regionu tylko Serbia pięć, sześć lat temu uruchomia kszatłcenie dualne, jakie posiadają Nemcy, Szwajcaria i Austria, że dziesiątki tysięcy osób z tego korzysta, a jest to pozytywne dla inwestorów zagranicznych, którzy dzięki temu mogą ściśle współpracować z uniwersytetami.                   

Niemcy, powiedział on, są naszym największym partnerem handlowym i największym inwestorem.                     

Rozpoczęliśmy z przyciąganiem małych przedsiębiorstw branży odzieżowej z Turcji, a w tej chwili przyciągamy przede wszystkim wielkie firmy niemieckie. Dzisiaj da niemieckich kompanii w Serbii pracuje 71.000 osób, powiedział Prezydent.                       

Vučić powiedział, że istotne znaczenie ma także perspektywa dla inwestorów, podając przykład firm "Nikek", "Toyo Tires" i "Mitsubichi", które przybywają z Japonii do Serbii, ponieważ nasz kraj znajduje się na stabilnej drodze europejskiej.       

Na pytanie, czy Serbia w najbliższym czasie stanie się członkiem UE odpowiedział, że on nie narzeka.                   

"Pewnym jest, że dużo więcej osiągnęlibyśmy, gdybyśmy dostali 45 miliardów euro pomocy z UE. Zamiast tego dostaliśmy z UE 1.6t miliardów euro. Przywykliśmy do tego, że sobie zawdzięczamy własne sukcesy, powiedział Vučić.    

Prezydent Serbii, przypomniał, że w Chorwacji do niedawna pensję były 2.2 razy większe niż w Serbii, a dzisiaj tylko 1,7 razy.                     

"Łatamy dziurę własnymi siłamy. Na pewno nie domagalibyśmy się największych subwencji, gdybyśmy zostali członkiem UE, zapewnił on.                   

Powiedział, że serbska droga do UE naśladuje niemiecką, a Serbia chce dostać równą szansę.                     

"Wierzę słowom Merkel. Jest ona na końcu swojego mandatu i już nie muszę ją chwalić. Ale ona nam zapewniła stabilność, swobodę podróżowania w UE, udzieliła pomoc w czasie kryzysy z migrantami w 2015 roku, a ministra Altmaiera i innych poprosiła ściśle współpracować z nami.                   

Na pytanie, czy są oznaki, że nowy rząd niemiecki w ten sam sposób będzie popierać Serbię, Vučić odpowiedział, że jest do tego przekonany.                   

"Znam Armina Lascheta, rozmawałem z nim, gdy był premierem Nadreni Północnej-Westfalii. Jest mądra osobą i rozumie sytuację na Bałkanach, a jako nowy kanclerz na pewno będzie kontynuować politykę Merkel wobec naszego regionu", dodał Prezydent Vučić.                 

Jednocześnie, Vučić wyraził przekonanie, że Rosja w przypadku wejścia Serbii do UE nie reagowałąby tak, jak w przypadku Ukrainy oraz, że chodzi o suwerenną decyzję Serbii.       

Na dodatkowe pytanie o tej samej tematyce odpowiedział, że podczas każdego spotkania z Władimirem Putinem, a było ich 18 lub 19, dziękował za tradycjonalną i silna przyjażń z Rosją, ale również mówił o tym. że Serbii jest na drodze do UE.         

"Zapytał mnie, czy to nasz wybór, a ja odpowiedziałem, że jest, że członkostwo u UE jest naszym celem", dodał Vučić.              

Kiedy chodzi o "Kosowo", Vučić podkreślił, że potrzebny jest kompromis w tej kwestii.                        

''Tylko w ten sposób można osiągnąć trwały pokój. Serbia i ja pragniemy pokoju. Zaprzestańmy z szaleństwami z przeszłości. W ten sposób cały region może stać się siłą napędową nowego wzrostu dla Europy", powiedział Prezydent Vučić.

 

Żródło: Tanjug